Romskie rekwizyty magiczne

Romskie rekwizyty magiczne

Cygańska sztuka wróżenia sięga korzeniami Cesarstwa Bizantyjskiego, gdzie w XI w. istniała sekta Asinganów, wróżbiarzy, magów i czarodziejów, utożsamiana z przodkami Cyganów a zajmująca się tajemną magią oraz przepowiadaniem przyszłości. Notki historyczne wspominają ponadto o grupie Cyganów zamieszkujących Peloponez i nazywanych przez miejscową ludność Mandopolini, co w etymologii języka greckiego oznacza dosłownie wróżbitów.
Wróżbiarstwo, którym od wieków trudniły się kobiety cygańskie, stanowi jedno z najistotniejszych zajęć zarobkowych, tak charakterystycznych dla kultury i obyczajowości cygańskiej. Wróżba z dłoni, kart- któż z nas nie spotkał na swojej drodze wpatrzonej w nasze oczy Cyganki, zaglądającej w arkana duszy, która skrywa pragnienia i marzenia o tym co dobre, korzystne i zapewniające świetlaną i dostatnią przyszłość. Wykorzystując często naiwność i zabobonny lęk zainteresowanego, do swoich tajemniczych magicznych praktyk, używa specjalnie na tę okazję wykonanych rekwizytów, które wzbudzają strach i dodatkowo potęgują mistyczną i niezwykłą atmosferę. W zależności od klanu jaki reprezentuje Cyganka, rekwizyty przyjmują niewyszukaną i prostą formę, różniąc się niekiedy kształtem i materiałem wykonania. Odznaczające się swoistą oryginalnością, infantylnością ale i pomysłowością figurki przedstawiające diabła , trupka czy zwierzęce kości owinięte ludzkimi włosami, spełniają ściśle użytkową funkcję, stanowiąc rolę praktycznych narzędzi, w celu uzyskania zapłaty za przeprowadzoną wróżbę i dokonanie rytualnych magicznych zaklęć. I chociaż wyobrażają to co złe, śmiertelne i złowrogie, nie stanowią konkretnych wizerunków cygańskiej demonologii, świata duchów i zjaw. Produkowane z myślą o zalęknionym odbiorcy, na użytek zewnętrzny, ułatwiają Cygance pozyskanie zapłaty za odczynienie uroków i przepędzenie zła.

Rekwizyty magiczne w tarnowskiego Muzeum Etnograficznego, wykonane zostały w latach 70-tych XX wieku przez Cyganki z grupy Polska Roma, Annę Kamińską oraz Marię Demiter.

Diabełek-bengoro, wykonany został z uformowanego w dłoni gorącego wosku, przyczernionego dodatkowo węglem drzewnym. To postać diabła z różkami i ogonem ozdobiona czarnymi włosami. Jego oczy stanowią żółte koraliki, chociaż częściej używano tych w odcieniu czerwonym. Bengoro może przybrać bardziej abstrakcyjną formę jednookiej figurki, z dwóch zszytych ze sobą kurzych oczu stanowiących jego głowę oraz rogów wykonanych z kurzych pazurów. Podczas wróżby Cyganka umieszcza go dyskretnie w rozbitej skorupce jaja a on sam symbolizuje nieszczęście.

Podobnym zamierzeniom służy kokało bałenca, trzy podłużne kostki prawdopodobnie drobiowe owinięte czarnymi, ludzkimi włosami. Znaleziona w domu gadzia, dowodzi złym zamiarom osoby, która ją miała podrzucić. Analogiczne znaczenie posiada trupek-mulore, reprezentujący postać zmarłej osoby, ulepiony z bezbarwnego wosku, z dłońmi skrzyżowanymi na piersiach i wyprostowanymi nogami,bez ozdabiania korpusu włosami jak w pozostałych rekwizytach.