Jaką wartość miał pieniądz polski w XVII wieku? – Przysłowia z historią w zmowie 10.

Wszyscy znamy przysłowie „Pecunia non olet”, czyli „Pieniądze nie śmierdzą”. Tak powiedział w starożytności rzymski cesarz Wespazjan, który wyjaśnił synowi Tytusowi, że pieniądze trzeba szanować. W Polsce także mamy przysłowia związane z pieniędzmi i ich wartością: „Znać kogoś jak zły szeląg” i „dobry żart tymfa wart”. Czy mają ze sobą coś wspólnego?

Wyraz „pecunia”, czyli pieniądze, pochodzi od słowa „pecus” oznaczającego rogate bydło, które w czasach przedmonetarnych było umownym miernikiem wartości w handlu, nim płacono za inne towary lub usługi.  Polskie przysłowia związane są z dwoma monetami bitymi znacznie później, bo w XVII wieku i na ziemiach polskich. Dokładnie mówimy o okresie panowania w naszym kraju Jana II Kazimierza Wazy.

NOWE PIENIĄDZE PO SZWEDZKIM POTOPIE

Po wojnie ze Szwedami, określanej „potopem szwedzkim” sytuacja finansowa i gospodarcza kraju była trudna. Król zlecił bicie monet, które później zyskały złą sławę:

  • tymfa o nominale 30 groszy, ale w rzeczywistości wartość srebra w tej monecie wynosiła tylko około 10-15 groszy,
  • boratynki, czyli miedzianego szeląga, który przyczynił się do spadku wartości pieniądza po potopie szwedzkim.

To z tymi monetami wiążą się też powiedzenia: „Dobry żart tymfa wart” i „Znać kogoś jak zły szeląg”. Przyjrzyjmy się im bliżej.

SYMBOL UPADKU GOSPODARCZEGO

Wyjaśnienie powiedzenia „Dobry żart tymfa wart” przysparza kłopotów. Jeśli tymf był monetą o zaniżonej wartości, to przysłowie powinno oznaczać zły, nieudany dowcip. Jest natomiast odwrotnie. Słowniki jednoznacznie potwierdzają, że mówimy tak o dobrym, śmiesznym żarcie. Ta XVII-wieczna moneta była bita w toruńskiej mennicy królewskiej przez Niemca Andrzeja Tymfa, wobec którego szlachta polska wszczęła proces o fałszerstwo monet. Dlatego przez dwa wieki tymf był symbolem fałszowanej monety i upadku gospodarczego Rzeczypospolitej. Możliwe, że pierwotnie określenia używano ironicznie. Jednak z biegiem czasu zaczęto interpretować je inaczej, traktując tymfa nie jako „zły pieniądz o mniejszej wartości niż zakładano” a raczej jako pieniądz w ogóle, czyli jednostkę płatniczą, inaczej wartość zapłaty.

20 ZAMIAST 2 MILIONÓW

Przy drugim powiedzeniu „Znać kogoś jak zły szeląg” nie mamy już takich niejasności. Określenie „zły szeląg” powstało na skutek nieuczciwego postępowania Tytusa Liwiusza Baratiniego, który zawiódł zaufanie króla Jana Kazimierza. Boratyni był Włochem. Zamieszkał w Warszawie w XVII wieku i dał się poznać władcy polskiemu jako wynalazca maszyny latającej i instrumentów astronomicznych oraz jako świetny dyplomata. Stanął on po stronie króla podczas potopu szwedzkiego i pożyczał mu pieniądze na potrzeby wojny. Po jej zakończeniu król dał mu w dzierżawę kilka mennic, w tym krakowską. Boratini otrzymał polecenie wybicia 2 milionów miedzianych szelągów, ale bezprawnie wybił ich aż 20 milionów. Jaki to miało skutek dla pieniądza i gospodarki? Bardzo niekorzystny: pojawienie się zbyt dużej ilości szelągów nie miało pokrycia w towarze, co spowodowało zmniejszenie wartości polskiego pieniądza i kryzys gospodarczy. Sąd skazał nieuczciwego Włocha na banicję, czyli wygnanie. Boratiniemu udało się jednak przebłagać króla i nie spotkała go zasądzona kara. Zaś miedziane szelągi, zwane od nazwiska Włocha boratynkami, miały złą sławę jako  małowartościowe.

Jak wyjaśnić to przysłowie? Znać kogoś jak zły szeląg to poznać jego prawdziwą wartość, nie tylko dobre, ale i złe cechy, czyli wiedzieć, na co go stać, co może złego uczynić.

szeląg koronny Jana Kazimierza

szeląg koronny Jana Kazimierza (w polu głowa władcy, a poniżej litery TLB,czyli inicjały Tytusa Boratiniego), XVII w.

Te dwa przysłowia mają inne znaczenie, dotyczą też innych sytuacji, ale oba powstały w związku z zaniżeniem ich wartości w XVII wieku.

CIEKAWOSTKI WARTE ZAPAMIĘTANIA
  • Słowo „moneta” ma swoje korzenie w starożytnym Rzymie. Państwowa mennica, czyli warsztat służący do wybijania krążków służących do zapłaty, znajdowała się wewnątrz świątyni Junony, której przydomek brzmiał „Moneta”, czyli Upominająca. Z czasem słowo to przeniosło się na określenie pieniędzy.
  • Tarnowski skarb. Dawne monety są atrakcyjne dla archeologów, numizmatyków (kolekcjonerów starych monet), ale też dla muzealników. Czasem słyszymy o odkopaniu czy znalezieniu dawnych monet. Taka sytuacja miała miejsce także w Tarnowie. Z pewnością starsi tarnowianie słyszeli o skarbie odnalezionym w ruinach zamku na Górze św. Marcina. W 1967 r. czasie badań archeologów zauważono na jednej ze ścian ślady gliny. Po usunięciu cegieł w tym miejscu okazało się, że schowano tam liczne monety, zwane później „dwoma skarbami”: pierwszy – 298 monet w skórzanym mieszku, a drugi – 701 sztuk w szarym płótnie. Najstarsze pochodziły z późnego średniowiecza. Były to szelągi polskie i litewskie, pieniądze szkockie, szwedzkie i pruskie. Ukryto je albo w XVII lub XVIII wieku. Dlaczego i kto to uczynił pozostaje tajemnicą.
CHWILA NA ZASTANOWIENIE

Czy lepiej znać kogoś jak zły szeląg i wiedzieć, czego złego możemy się po nim spodziewać, co złego może nas z jego strony spotkać i na co się narażamy, czy też może lepiej wierzyć tylko w dobre chęci drugiego człowieka? Każdy z nas sam musi dokonać wyboru…

ĆWICZENIE NA ZAKOŃCZENIE

Wydrukuj poniższą kartę ćwiczeń i rozwiąż ją ze rodzicem/dzieckiem.

 

ćwiczenie do zajęć edukacyjnych online "Przysłowie z historią w zmowie"

Powyższy tekst można pobrać w formacie *.docx (dokument programu Microsoft Word)

(ag/bch)