Tarnowskie epizody na drodze do niepodległości

Tarnów w czasie I wojny światowej był, jak na stosunki galicyjskie, dość dużym miastem. W 1917 r. liczył 38 tys. mieszkańców.(1) Ruch niepodległościowy miał tutaj swoje tradycje co najmniej od czasów spisków galicyjskich, powstania krakowskiego z 1846 r., Wiosny Ludów i powstania styczniowego.(2)
Tuż przed wybuchem I wojny światowej w Tarnowie powstają i bardzo aktywnie działają różnego rodzaju organizacje paramilitarne; takie jak: Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”, „Strzelec”, Polskie Drużyny Strzeleckie. W pierwszych latach wojny, według spisów NKN, z Tarnowa i najbliższych okolic do Legionów Polskich odeszło 812 żołnierzy. Czyli na 100 legionistów czterech pochodziło z Tarnowa.(3)
Ta akcja naboru tarnowian do legionów, zamarła w dużym stopniu, na przełomie 1914/1915 r., albowiem w wyniku działań wojennych, znalazł się Tarnów pod okupacją rosyjską, która trwała od 10 listopada 1914 do 6 maja 1915 r.(4) Wkrótce po ustąpieniu Rosjan, w wyniku operacji tarnowsko-gorlickiej wojsk niemieckich i austro-węgierskich, podjęta została w Tarnowie działalność niepodległościowa. Delegatura Departamentu Wojskowego NKN i prężnie działająca Liga Kobiet, organizują akcję zbiórki darów na rzecz Legionów. W wyniku odpowiedniej akcji propagandowej, od połowy do końca 1915 r. pospieszyło w szeregi legionistów 150 tarnowian.(5)
Z pomocą dla Legionów spieszy także i Rada Miasta Tarnowa. Na jej posiedzeniu, w dniu 22 grudnia 1915 r., uchwalono wpłacić na ich rzecz kwotę 1 000 koron.(6)
Burmistrzem Tarnowa, w tych trudnych i przełomowych czasach, jest dr praw Tadeusz Tertil. Postać to nietuzinkowa. Z ducha pozytywista. Z politycznych przekonań narodowy demokrata. Pragmatyk, ale i gorący polski patriota. Od 1911 r. poseł do austro-węgierskiego parlamentu – Rady Państwa. Pod koniec wojny prezes Koła Polskiego i jeden z zastępców przewodniczącego Polskiej Komisji Likwidacyjnej.(7) Działa bardzo rozsądnie. Stara się w swych niepodległościowych poczynaniach nie narażać władzom. Ale gdy tylko nadarza się okazja, gdy cesarstwo austro-węgierskie staje się z roku na rok słabsze, gdy okaże się że istnieje możliwość odbudowy państwa polskiego, Tertil w Wiedniu, Krakowie, czy też w swoim Tarnowie, te możliwości usiłuje urealniać. Zapewne w Wiedniu czy Krakowie jest politykiem drugiego planu, ale w Tarnowie niewątpliwie jest pierwszym.
Mimo swoich rozlicznych obowiązków posła, jest na każdym posiedzeniu Rady miejskiej. Przewodniczy jej obradom. I jak wynika z lektury zachowanych protokołów posiedzeń, zawsze, na wstępie, składa wnioski o patriotycznej i niepodległościowej treści. Zawsze też przez Radę przyjmowane. Przy okazji informuje radnych o bieżącej sytuacji politycznej, sprawie polskiej, stosunku do niej austro-węgierskiego rządu. A trzeba dodać, że jest świetnie w tej materii zorientowany. Od 1916 r. burmistrz i Rada miasta, coraz więcej uwagi poświęcają pracy niepodległościowej.
Z inicjatywy Powiatowego Komitetu Narodowego w Tarnowie sporządzono i wystawiono „Tarczę Legionów”. Wbijano w nią gwoździe czarne i białe. Każdy, kto zapłacił odpowiednią kwotę pieniędzy, miał prawo wbicia gwoździa w tarczę. Gwoździe czarne były tańsze, białe droższe. Cała tarcza miała być nimi pokryta. Wymagał tego honor miasta.(8) Na posiedzeniu Rady miejskiej w dniu 15 maja 1916 r. burmistrz zaprasza radnych do „wzięcia gremialnego udziału w odsłonięciu Tarczy Legionów” i stawia wniosek aby ofiarowało miasto ze swojej kasy 100 koron na wystawienie pawilonu. Oczywiście Rada ten wniosek przyjęła.(9)
Akt 5 listopada 1916 r., czyli proklamacja cesarzy niemieckiego i austriackiego by z ziem Królestwa Polskiego – jak się wyrażono – „wydartych przez waleczne ich wojska panowaniu rosyjskiemu”, utworzyć państwo samodzielne z dziedziczną monarchią i konstytucyjnym ustrojem, wzbudził nadzieje także wśród Polaków w Galicji. Spodziewano się bowiem jej połączenia z mającym powstać państwem polskim.(10) Nadzieje takie wśród politycznych elit Królestwa, panowały przede wszystkim w obozie „aktywistów”, czyli polityków pragnących aktywnie współpracować z państwami centralnymi przy odbudowie państwa polskiego.(11)
To była wielka polityka, raczej nie na miarę, jak wtedy sądzono, prowincjonalnego Tarnowa. A jednak radni tego miasta 9 listopada 1916 r., zwołani przez burmistrza na uroczyste zebranie w Ratuszu, z „udziałem przedstawicieli wszystkich władz duchownych, rządowych, autonomicznych oraz wojskowych”, stowarzyszeń, korporacji i licznej publiczności, uchwalają jednomyślnie nazwać ulicę Krakowską, ulicą „Niepodległości”.(12) Wieczorem tego dnia odbył się uroczysty pochód mieszkańców Tarnowa, m.in. tą ulicą. Wcześniej zaś w kościele katedralnym odprawił nabożeństwo dziękczynne ks. infułat Józef Bąba.(13)
Był to wówczas czyn odważny i wybiegający w przyszłość. Akt 5 listopada słowa „niepodległość” unikał: „Przed Brześciem [9.II.1918 r. – K.B.] tylko nieliczni politycy polscy z Galicji wzywali do budowy Niepodległej […]”, pisze prof. A. Chwalba w swym znakomitym podręczniku.
Tarnowianie z Radą miejską i burmistrzem Tertilem na czele, śledzą pilnie wydarzenia polityczne. W 1917 r. biegną one przyspieszonym rytmem. Rok 1917, to rok przełomowy podczas I wojny światowej. To rok rewolucji w Rosji i przystąpienia Stanów Zjednoczonych do wojny po stronie ententy, kryzysu przysięgowego w Legionach, utworzenia Rady Regencyjnej. Te wydarzenia, zwłaszcza dotyczące sprawy polskiej, znajdują odzwierciedlenie w protokołach posiedzeń Rady miejskiej, a jest to jedyne miejscowe źródło zachowujące ciągłość relacji. Brak jest wówczas miejscowej prasy, co oczywiście w pewnym stopniu utrudnia rekonstrukcję całości obrazu.
Na posiedzeniu 18 stycznia 1917 r.: „Burmistrz otwierając posiedzenie, zaznacza, że w dniu wczorajszym [data poprawna – 15 stycznia]ogłosiła [Tymczasowa] Rada Stanu proklamację «Do Narodu polskiego», podnosi wielką doniosłość tego nowego etapu na drodze do odbudowania Polski, a na wniosek Burmistrza uchwala Rada wysłać do [Tymczasowej] Rady Stanu wyrazy czci i najlepsze życzenia pracy dla dobra Ojczyzny”.(14)
Tarnowska Rada miejska 23 kwietnia protestuje przeciwko zamierzeniom przyłączenia Księstwa Oświęcimskiego i Zatorskiego do Śląska austriackiego.(15) W dniu 4 czerwca burmistrz Tertil składa Radzie sprawozdanie w sprawie rezolucji Włodzimierza Tetmajera, przyjętej na zebraniu Sejmowego Koła Polskiego w Krakowie 28 maja 1917 r.(16) Rezolucja ta głosiła m.in. iż: „Koło Sejmowe stwierdza, że jedynym dążeniem Narodu Polskiego jest odzyskanie niepodległej zjednoczonej Polski z dostępem do morza […]”
25 lipca Rada miejska przyłączyła się do protestu wniesionego przez Tymczasową Radę Stanu z powodu aresztowania przez Niemców Józefa Piłsudskiego (22 lipca 1917 r.) (17)
W ostatni dzień października 1917 r. Rada uchwala na wniosek burmistrza wysłanie telegramu gratulacyjnego Radzie Regencyjnej w Warszawie z okazji jej intromisji w dniu 27 października.(18) Burmistrz zapraszał również radnych na nabożeństwo w dniu 3 listopada za poległych legionistów, oraz na poświęcenie cmentarza wojskowego w Lubczy Szczepanowskiej (5 listopada) i w Łowczówku 7 listopada.(19)
Rok 1918 był ostatnim rokiem wielkiej wojny. Nawet wówczas zdawano sobie sprawę, że tragiczne zmagania państw i narodów zmierzają ku końcowi. Już na początku tego roku w Tarnowie zaczynają się rozruchy głodowe. Racje chleba zostały zaniżone do połowy, „aczkolwiek w prowincjach zachodnich [cesarstwa –K.B.] dotąd wydają pełną rację chleba, oraz mąkę kuchenną” – stwierdzili radni tarnowscy na posiedzeniu Rady w dniu 17 stycznia 1918 r.(20) Nastroje ludności Tarnowa – tak, jak prawie w całym cesarstwie – coraz bardziej zaczynają się radykalizować. Na tymże posiedzeniu Rady, na wniosek radnego Kazimierza Wojciechowskiego, nauczyciela II Gimnazjum, gorącego polskiego patrioty, podjęto uchwałę, którą by można nazwać tarnowską rezolucją niepodległościową, znaną raczej nielicznym i prawie nieobecną w literaturze historycznej.
„Rada miasta Tarnowa – głosi ten ciekawy dokument – stojąc na gruncie uchwały z 28 maja 1917 r. [ rezolucji Tetmajera – K.B.], a uwzględniając obecne stosunki polityczne, wyraża jako reprezentacja jednego z większych miast polskich, że niepodległe suwerenne państwo polskie wyjdzie z zapasów wojny światowej. Ponieważ Królestwo Polskie w obecnych granicach byłoby skazane na zależność od mocarstw ościennych, Rada miasta Tarnowa domaga się złączenia Królestwa Polskiego z Galicją, która zawsze stanowiła Kraj polski i jest nim przez swych mieszkańców, przez swą kulturę i tradycję dziejową. Połączenie to nie byłoby zupełnym, gdyby do przyszłego państwa polskiego nie przyłączono Śląska Cieszyńskiego, który jako kraj o większości polskiej, poczuwa się do wspólnej przynależności, dokumentując ją wysyłaniem w bój z caratem swoich legionistów, toteż Rada miasta Tarnowa domaga się przyłączenia tej prastarej dzielnicy polskiej do przyszłego państwa polskiego”.(21)
Piękny tekst! Jak z powyższego fragmentu widać, była to uchwała typowo polityczna, dotycząca polityki ogólnopolskiej, a nie tylko spraw lokalnych. Zresztą, już wkrótce, bo w końcu stycznia 1918 r. zaczną się w Tarnowie zorganizowane protesty, groźba strajku robotników elektrowni, gazowni i wodociągów miejskich. 30 stycznia uchwalili oni rezolucję z żądaniami politycznymi i ekonomicznymi.
Domagano się w niej: „a) Zawarcia pokoju bez aneksji i odszkodowań. b) Niepodległości całej Polski łącznie z wszystkimi zaborami i przystępem do morza, c)Uwolnienia brygadiera Piłsudskiego, zniesienie Szczypiorna, Beniaminowa i Łomży. Uwolnienia polskich robotników internowanych w Prusach i uwolnienia jeńców Polaków.” (22) Wśród postulatów ekonomicznych znalazły się między innymi: podwyższenie racji niezbędnych artykułów spożywczych, podwyższenie płac o 50 procent, podniesienie dodatków drożyźnianych o 100 procent, przyznanie 2-tygodniowych płatnych urlopów i inne żądania, których w ówczesnych warunkach spełnić raczej nie było można.(23) Oczywiście, widoczne są tutaj wpływy partii socjalistycznej, coraz bardziej rosnącej w siłę w środowiskach robotniczych Tarnowa, a także sytuacji międzynarodowej u schyłku wojny. Postulaty polityczne Rada miejska przyjęła z zadowoleniem. Miano je skierować do wiadomości Koła Polskiego przez posła Tertila. Natomiast co do żądań ekonomicznych, to powołano specjalną komisję do podjęcia pertraktacji z robotnikami grożącymi strajkiem.(24) Widocznie jednak pertraktacje te spełzły na niczym, bo strajk ogłoszony 14 lutego 1918 r. unieruchomił elektrownię, gazownię i wodociągi.(25)
Zbiegł się on w czasie z wydarzeniem, które wstrząsnęło polskim społeczeństwem we wszystkich trzech zaborach. Otóż, podczas rokowań pokojowych w Brześciu Litewskim w dniu 9 lutego 1918 r., część ziem polskich tzw. Chełmszczyznę, przyznano Ukraińskiej Republice Ludowej, odrębnemu państwu, powstałemu z woli Niemiec i Austro-Wegier. Gest ten uczyniono w zamian za obiecane dostawy mięsa i zboża.(26) Gdy wiadomość o tym dotarła do społeczeństwa, w Galicji i na ziemiach byłego Królestwa Polskiego odbyły się wiece, demonstracje i manifestacje polityczne przeciwko temu traktatowi i państwom centralnym. W Tarnowie już 13 lutego pojawiły się na murach i parkanach napisy: „Niech żyje Muśnicki! Precz z Prusakami!” Generał Józef Dowbór-Muśnicki, dowódca I Korpusu Polskiego w Rosji, uchodził wtedy niemal za bohatera narodowego.(27)
W dniu 14 lutego odbyło się posiedzenie Rady miejskiej, któremu przewodniczył burmistrz Tertil. Na wstępie posiedzenia poinformował zebranych o odbytym w tymże dniu wiecu tutejszej ludności, „jako wyrazie protestu przeciw dokonanemu gwałtowi”, czyli przyznaniu Chełmszczyzny Ukrainie. Następnie wniósł nagły wniosek, aby Rada miejska uchwaliła iż „solidaryzuje się z zapadłymi na wiecu uchwałami”, co też uczyniono.(28) Natomiast 18 lutego 1918 r., po Mszy św. w kościele XX. Misjonarzy, którą odprawił gorący patriota ks. Tyczyński, ruszył pochód ludności ul. Niepodległości (Krakowską) na tarnowski Rynek. „Szła młodzież szkolna, szli robotnicy, kolejarze miejscowi Polacy, kolejarze Czesi, którzy posłyszawszy o odbywającej się demonstracji, wnet wstrzymali pociąg i przyłączyli się do pochodu, szli poważni wiekiem i stopniem służbowym c.k. urzędnicy, mieszczanie, przemysłowcy, kupcy, szły kobiety wszystkich warstw społecznych” – pisał świadek tych wydarzeń.(29) Zazwyczaj manifestacje patriotyczne w Tarnowie odbywały się na placu Kazimierza Wielkiego, ale ta, ze względu na wielką liczbę uczestników, a miało w niej wziąć udział blisko 25 tysięcy osób (30), odbyła się na Rynku. Mówcy przemawiali z balkonu dawnego pałacu biskupiego [Rynek 4]. Pierwszy przemawiał Władysław Leopold Jaworski poseł do Rady Państwa w Wiedniu (pierwszy prezes sekcji zachodniej NKN). Następnie wiceburmistrz Tarnowa Herman Mütz. Ks. Józef Lubelski, profesor tarnowskiego seminarium duchownego, słynny mówca i publicysta. Nauczyciele gimnazjalni: Dubiel, Kostelecki, Wojciechowski, który też odczytał przysięgę, zobowiązującą do pomocy dla Ojczyzny. Wreszcie, pod koniec, anonimowy miejscowy Żyd, który swą mowę zakończył okrzykiem: „I my Żydzi, jesteśmy gotowi przelać krew za polską Ojczyznę!” (31)
Wraz z nastaniem jesieni 1918 r. wielka wojna zbliżała się ku ostatecznemu końcowi. Wyczerpane nią państwa centralne chyliły się ku upadkowi. Rozpad Austro – Węgier w połowie października był już całkowicie widoczny. 28-go października proklamowano powstanie Republiki Czechosłowackiej. Tegoż dnia w Krakowie galicyjscy posłowie do wiedeńskiego parlamentu powołują Polską Komisję Likwidacyjną. Jej przewodniczącym został Wincenty Witos, zaś jednym z jego zastępców Tadeusz Tertil. W uchwalonej wtedy rezolucji, posłowie stwierdzają raz jeszcze, że „ziemie polskie w obrębie monarchii austro – węgierskiej należą do państwa polskiego.”(32) Polska Komisja Likwidacyjna pełniła funkcję tymczasowego rządu dla byłej Galicji, przynajmniej w jej części zachodniej i Księstwa Cieszyńskiego, które prawnie w skład Galicji nie wchodziło, stanowiąc odrębny kraj koronny, będący w części osobistą własnością dynastii Habsburgów.
W dniu 30 października 1918 r. Tadeusz Tertil przewodniczy posiedzeniu Rady miejskiej w Tarnowie. O godzinie 6-ej wieczorem na jego wniosek: „Rada miejska oświadcza, że Tarnów oddaje się poleceniom rządu warszawskiego i że organowi rządowemu, utworzonemu przez Radę Regencyjną da posłuch.”(33) Rada ten wniosek przyjęła. Burmistrz stawia także wniosek, by wysłać telegramy gratulacyjne do państwa czeskiego i południowosłowiańskiego z życzeniami pomyślnego rozwoju.(34)
Już od 27 października 1918 r. miejscowa POW i oficerowie Polacy służący w armii austriackiej i stacjonujący w Tarnowie, przygotowują przewrót wojskowy w mieście.(35) W nocy z 30 na 31 października, żołnierze 20 pułku piechoty oraz POW-iacy opanowali i obsadzili patrolami dworzec kolejowy, banki, pocztę, oraz urzędy: telegraficzny, żandarmerii, policji, a na końcu Starostwo.(36) Rozbrojono 2 kompanie asystencyjne „Egerländerów” (Niemców z czeskiego Chebu, – Egeru), podporządkowanych krakowskiemu Militärkommando. Bardzo szybko został zorganizowany dla nich transport. Wypłacono im gażę, żołd, zaprowiantowano, pozwolono zabrać osobistą własność prywatną i wsadzono do pociągów.(37) Austriacki generał, dowódca tarnowskiego garnizonu, przekazał władzę nad wojskiem pułkownikowi Kajetanowi Amirowiczowi, dowódcy 20 pułku piechoty (z Nowego Sącza), najstarszemu stopniem wojskowym oficerowi Polakowi.(38)
Według relacji majora Wojciecha Piaseckiego z 1921 r., który przewrót wojskowy w Tarnowie współorganizował i prowadził: „ O godzinie 7.30 wszystko było przeprowadzone, asystencja [żołnierze austriackiej służby porządkowej] i żandarmeria bez strzału rozbrojona […] polskie Dowództwa i szczerze polskie władze cywilne ustanowione i zraz sprawnie funkcjonujące”.(39) Był więc Tarnów pierwszym wolnym miastem na ziemiach, które weszły później w skład państwa polskiego. Dzięki właśnie najwcześniej dokonanej akcji przewrotu wojskowego i przejęciu władzy cywilnej i wojskowej przez Polaków. Albowiem „pełną niepodległość dawało jedynie rozbrojenie wojsk niemieckich i austriackich […]” – że zacytuję jeszcze raz podręcznik prof. Chwalby.
W Krakowie, akcję przewrotu wojskowego, czyli przejęcia całkowitej władzy nad wojskiem przez Polaków, zakończono w ten sam dzień, czyli 31 października 1918 r. o godzinie 14-ej.(40) Przyznaje pierwszeństwo Tarnowowi w tym względzie porucznik Antoni Stawarz, który zainicjował akcję przewrotu wojskowego w Krakowie. W swym pamiętniku zatytułowanym „Gdy Kraków kruszył pęta” pisze: „Miejscowe ogniska POW i żołnierze Polacy armii austriackiej natychmiast przystąpili do odbierania władzy Austriakom. W niektórych miejscowościach np. w Tarnowie zlikwidowano c.k. władze wcześniej, aniżeli uczyniłem to w śródmieściu Krakowa.”(41) Porucznik Antoni Stawarz (ur. 4.I.1889 r. w Tuchowie) zmobilizował do akcji oswobodzenia Krakowa m.in. tarnowian służących w 57 pułku piechoty, tzw. pułku „dzieci tarnowskich”.
W Cieszynie zaś akcję przewrotu wojskowego dokonano w nocy z 31 października na 1 listopada 1918 r. Pisze o tym Zofia Kirkor – Kiedroniowa ( siostra Stanisława i Władysława Grabskich) w swoich znakomitych „Wspomnieniach”: „Decydującą rolę w przewrocie wojskowym [w Cieszynie – K.B.], jaki dokonał się w nocy z 31 października na 1 listopada i w dniach następnych, odegrał 31 Pułk Strzelców w Cieszynie […]”(42)
Czy warto o to pierwszeństwo Tarnowa, dziś po 90-ciu latach, się spierać? Chyba jednak warto. Nie tylko może z powodu lokalnego patriotyzmu, ale też z powodu dociekania prawdy historycznej, na ile pozwalają na to wiarygodne źródła. Przecież to sedno pracy historyków.

Kazimierz Bańburski


Przypisy:
(1) Archiwum Państwowe w Krakowie Oddział w Tarnowie [dalej skrót: APT]. Zespół Nr 1. Akta Miasta Tarnowa. Sygnatura akt MT 8 [Dalej skrót: MT 8]. Protokół z posiedzenia Rady miejskiej dnia 4 czerwca 1917 r., str. 141-142.
(2) Literatura naukowa do tych zagadnień jest dość obszerna. Należy tutaj polecić opracowania: Mariana Tyrowicza, Tarnów i region tarnowski w dobie walk o wolność narodową i społeczną, oraz Jerzego Zdrady, Ziemia tarnowska w okresie autonomii galicyjskiej 1849-1918. Obydwa opracowania [w] :Tarnów. Dzieje miasta i regionu. Opracowanie zbiorowe pod redakcją Feliksa Kiryka i Zygmunta Ruty. Tom II, Tarnów 1983. Do powstania styczniowego zaś niezbędna jest monografia: Andrzej Kunisz, Udział Ziemi Tarnowskiej w powstaniu styczniowym, wyd. Muzeum Okręgowe w Tarnowie, Kraków 1990.
(3) Kazimierz Bańburski, Organizacje paramilitarne w Tarnowie na przełomie XIX i XX wieku; [w]: Tarnowskie drogi niepodległości. Materiały Sesji Popularno – Naukowej, wyd. Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Tarnowskiej, Tarnów 1989, s. 19. [Niestety, z przyczyn od autorów niezależnych, referaty wydawca pozbawił przypisów].
(4) Kazimierz Bańburski, Moskale w Tarnowie; [w]: Wielka wojna. Tarnów – Gorlice 1915, wyd. Muzeum Okręgowe w Tarnowie, Tarnów 2005, s. 5-16. [Tu podano podstawową literaturę przedmiotu].
(5) Jerzy Zdrada, op. cit., s. 218-219.
(6) APT, MT 8, s. 326: Posiedzenie dn. 22 grudnia 1915 r. („Radny Kusz stawia nagły wniosek, aby na rzecz Legionów Polskich wypłacono kwotę 500 kor. Radny Wojciechowski czyni wniosek, aby na tenże cel wypłacono 1 000 kor. Rada przyjęła nagłość wniosku i uchwaliła wypłacić na cel ten kwotę 1 000 kor.”)
(7) Tarnów w czasach burmistrza Tadeusza Tertila. Osiągnięcia miasta w okresie autonomii galicyjskiej i początkach II Rzeczypospolitej pod redakcją Pawła Juśko. Wydawnictwo Diecezji Tarnowskiej „Biblos”, Tarnów 2007. Tam artykuł: Kazimierz Bańburski, Tadeusz Tertil (1864-1925) – tarnowski burmistrz przełomów (przyczynek do biografii), s. 41-48.
(8) Józef Andrzej Zając, Praca niepodległościowa na terenie Tarnowa i Obwodu. Nakładem byłych członków Drużyn Strzeleckich z Tarnowa i Obwodu. Tarnów 1936, s. 32.
(9) APT, MT 8, s. 252: Posiedzenie dnia 15 maja 1916 r.
(10) Kazimierz Władysław Kumaniecki, Odbudowa państwowości polskiej. Najważniejsze dokumenty 1912-styczeń 1925, Warszawa-Kraków 1924, s.48-49 (Proklamacja z 5 listopada 1916, nr 29; Wyodrębnienie Galicji, nr 30).
(11) Do tego zagadnienia istnieje obszerna literatura. Do niedawna podstawowa pozycja to: Janusz Pajewski, Odbudowa państwa polskiego 1914 – 1918 PWN, Warszawa 1980, s. 116–129. Najnowsze ujęcie podręcznikowe zagadnienia [w]: Andrzej Chwalba, Historia Polski 1795 – 1918. Wydawnictwo Literackie, Kraków 2001, s. 579.
(12) APT, MT 8, s. 271-272: Posiedzenie dnia 9 listopada 1916 r.
(13) Tamże.
(14) APT, MT 8, s. 109: Posiedzenie dnia 18 stycznia 1917 r. Odezwa Tymczasowej Rady Stanu do Narodu Polskiego znajduje się [w]: Powstanie II Rzeczypospolitej. Wybór dokumentów 1866 – 1925. Pod redakcją Haliny Janowskiej i Tadeusza Jędruszczaka, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1981, s. 318-320. Fragment końcowy: […] „w poczuciu odpowiedzialności przed Bogiem i Narodem przystąpmy wszyscy do pracy, abyśmy Polskę wolną i dostojną jako trwałe dziedzictwo przekazać mogli pokoleniom potomnym. Od marzeń i słów o Państwie Polskim przechodzimy do czynu. [Warszawa, 15 stycznia 1917 r.]”
(15) APT, MT 8, s. 138: Posiedzenie 23 kwietnia 1917 r.
(16) APT, MT 8, s. 14 1-142: Posiedzenie 4 czerwca 1917 r. Tekst rezolucji Koła Sejmowego (posłów do Rady Państwa w Wiedniu i posłów do Sejmu Galicyjskiego) [w]: Powstanie II Rzeczypospolitej, s. 314, Nr 152. Włodzimierz Tetmajer był posłem Stronnictwa Ludowego „Piast”.
(17) APT, MT 8, s. 153: Posiedzenie dnia 25 lipca 1917 r.
(18) APT, MT 8, s. 161: Posiedzenie dnia 31 października 1917 r.
(19) Tamże, s. 162.
(20) APT, MT 8, s. 1-2: Posiedzenie dnia 17 stycznia 1918 r.
(21) APT, MT 8, s. 1-2: Posiedzenie dnia 17 stycznia 1918 r. Załącznik (maszynopis): „Wyciąg z księgi uchwał Rady miejskiej z posiedzenia odbytego w dniu 17 stycznia 1918 r.” [3 strony maszynopisu]. Na końcu: „Zgodność powyższego wyciągu z księgi uchwał stwierdzam. Tarnów dnia 21 stycznia 1918.”
(22) APT, MT 8, s. 13: Załącznik (maszynopis) do protokołu z nadzwyczajnego Posiedzenia Rady miejskiej dnia 31 stycznia 1918 r., s. 11-12.
(23) Tamże.
(24) Tamże, s. 12.
(25) Jerzy Zdrada, op. cit., s. 224; Władysław Czapliński, Szkoła w młodych oczach. Wydawnictwo Literackie, Kraków 1982, s. 125-126.
(26) Tekst traktatu (istotne fragmenty) pomiędzy Niemcami, Austro-Wegrami, Bułgarią i Turcją a Ukraińską Republiką Ludową, zawarty w Brześciu dnia 9 lutego 1918 r. w przekładzie na jęz. polski [w]: Powstanie II Rzeczypospolitej, s. 125.
(27) Władysław Czapliński, op.cit., s. 125
(28) APT, MT 8, s. 17-18: Posiedzenie dnia 14 lutego 1918 r.
(29) Sprawozdanie Jubileuszowe pięćdziesięcioletniego istnienia Towarzystwa Gimnastycznego Sokół I w Tarnowie za rok 1933. Nakładem Towarzystwa Gimnastycznego Sokół I w Tarnowie. – Druk Z. Jelenia w Tarnowie, s. 23
(30) Jerzy Zdrada, op. cit., s. 223.
(31) Władysław Czapliński, op. cit., s. 126-127.
(32) Powstanie II Rzeczypospolitej, s. 423.
(33) APT, MT 8, s. 73: Posiedzenie 30 października 1918 r.
(34) Tamże, s. 74.
(35) Centralne Archiwum Wojskowe [Dalej skrót CAW], Kolekcje wydziału I, t. 400.2827/5, Relacja mjr. Wojciecha Piaseckiego, odpowiedź na kwestionariusz Ministerstwa Spraw Wojskowych, Oddział III Sztabu Gen., Naukowo –Szkolny. Sporządzona dn. 25 listopada 1921 r., s. 32-33; Archiwum Prywatne Cz. Lipińskiego w Tarnowie: Jan Styliński, Przewrót w 1918 r. w Tarnowie. Relacja uczestnika kpt. Jana Stylińskiego z 19 lutego 1962 r. (kserokopia maszynopisu), s.1
(36) CAW, Rel. W. Piaseckiego, s. 35
(37) Tamże.
(38) CAW, Kolekcje wydz. I, t. 400.2827/2, Relacja kpt. Emanuela Jakubiczki z 15 listopada 1921 r. (data wpływu do Oddz. III Sztabu Gen. Min. Spraw Wojskowych), s. 27. Relacja kpt. E. Jakubiczki została opublikowana drukiem [w]: Listopad 1918 we wspomnieniach i relacjach. Wybór, opracowanie i wstęp Piotr Łossowski, Piotr Stawecki, Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, Warszawa 1988, s. 40-41; Relacja kpt. J. Stylińskiego, s.1.
Kajetan Amirowicz [ur. 24.04.1864-1935 (?)], oficer armi austriackiej, w WP zweryfikowany jako pułkownik, od 1923 tytularny gen. brygady w stanie spoczynku. Spoczywa na cmentarzu Rakowickim w Krakowie.
(39) CAW, Rel. W. Piaseckiego, s.35.
(40) Adam Chmiel, Oswobodzenie Krakowa 31 października 1918 roku, Kraków 1929, s. 50: „O godzinie 2-ej [po południu – K.B.] powrócił do gmachu Magistratu pułkownik Roja – kiedy stwierdził, że władza wojskowa i wszystkie najważniejsze obiekty przeszły w ręce Komendy polskiej”.
(41) Antoni Stawarz, Gdy Kraków kruszył pęta. Kartki z pamiętnika oswobodzenia Krakowa w 1918 roku. Wstępem i objaśnieniami zaopatrzył dr Jan Czapliński, Kraków 1939. Przedruk fragmentu, s. 94-123 [w]: Listopad 1918 we wspomnieniach i relacjach, s. 31.
(42) Zofia z Grabskich Kirkor – Kiedroniowa, Wspomnienia. Część II. Ziemia mojego męża, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1988, s. 290-291.