Hooghalen – Westerbork (elementy wystawy)

Zob. też Hooghalen – Westerbork (pomnik)

Zob. też. WIRTUALNA WYSTAWA – http://romasinti.eu/

Tło historyczne

Zob. Hooghalen – Westerbork (obóz)

Opis upamiętnienia

Stała wystawa w Muzeum Obozu Westerbork zbudowana jest na historiach osobistych. Jest to narracja zgodna z modelem zaproponowanym przez Yad Vashem. Eksponaty nie są tylko artefaktami, ale są rzeczami, które mają swoich właścicieli. Każdy muzealnik doceni grę poszczególnymi elementami, jak w przypadku próby przedstawienia osoby Setteli Steinbach.

Dziewczynkę rozpoznano z jednego ujęcia w filmie dokumentującym deportację, podczas której obok Żydów część transportu zajmowali Romowie (375 osób). Odszukano listę deportacyjną z jej nazwiskiem oraz pismo, który prawdopodobnie informuje o przerzuceniu Cyganów do obozu Westerbork 16 maja 1944 r. w celu dalszej deportacji. To zdecydowanie mało, aby przedstawić sylwetkę człowieka posiadając tylko jego jedno zdjęcie, jednak projektant, wykorzystując nienarzucającą się odbiorcy symbolikę cygańską (rysunek ołówkiem cygańskiego obozowiska), jasna chustę (podobną do tej, którą uwieczniona na fotografii dziewczynka miała na głowie), kolorowy fragment ubrania, ozdobione kolorowymi sznurkami pudełko, zabawkę (Settela miała 9 lat) i – walizkę jako symbol deportacji powiedział więcej niż gdyby rozpisano cały jej życiorys. Ta jedna fotografia Setteli w części wystawy, która jest jej poświęcona – pojawia się czterokrotnie! Jedno ujęcie w różnych kadrach i funkcjach – jako okładka historii Setteli dla dzieci, jako zakładka na wieku walizki, pośród innych dokumentów (fikcyjnych, wszak po Setteli nie zostało prawie nic), wreszcie jako zdjęcie oprawione w ramkę i spakowane do walizki – takie, które zabiera się z szafki nocnej na pamiątkę.

Wystawa pomyślana jest bardzo interaktywnie. W stosunkowo niewielkiej przestrzeni wystawienniczej znajduje się mnóstwo półścianek i ścianek, biurko, stoliki, a wszędzie, gdzie to możliwe – szuflady i szafki z konkretnymi historiami – a to lalka ze zdjęciem dziewczynki, a to elementarz chłopca, a to świadectwo ślubu czyichś rodziców lub odręczny kolorowy rysunek komiksu, sprawiony dla jakiegoś dziecka przebywającego w Westerbork.

Wspominaliśmy już, że obóz Westerbork był całkiem przyzwoitym miejscem, zwłaszcza dla tzw. „stałych” mieszkańców. I o tym jest wystawa – o szpitalu, szkole synagodze i kościele protestanckim, które działały na terenie obozu, o teatrze, o sporcie. Wystawa jest interesująca, a dla zwiedzających przesiąkniętych historią niemieckich obozów w Polsce, Austrii, Niemczech, Francji itd. – jest niemałym zaskoczeniem. Taka a nie inna specyfika obozu Westerbork czyni łatwiejszym także przygotowanie narracji skierowanej do dzieci i młodzieży. Wystawa proponuje nie tylko taką formę wystawienniczą, która jest atrakcyjna dla młodych, ale też taki dobór treści, by było to dla nich interesujące. Co więcej – Muzeum posiada osobne programy edukacyjne dla najmłodszych, nawet dla przedszkolaków, dla których przygotowane są do wykonania zadania na miarę ich funkcji poznawczych i rozwoju emocjonalno-społecznego. A programy te są dostępne zarówno w formie wyizolowanej (specjalna wystawa dotycząca znaczenia „deportacji” i „uchodźctwa”), jak i bezpośrednio na wystawie stałej (np. „zeszyt” podstawowych informacji o Setteli Steinbach) oraz – na terenie obozu Westerbork (np. skrzynka do której należy wrzucić efekt swojej pracy, znajdująca się obok wieży strażniczej w pobliżu Pomnika Oporu).

Elementy romskie pojawiają się na wystawie trzy-, czterokrotnie: fotografia Setteli tuż obok Anne Frank – na „portalu” otwierającym wystawę. Wspomniany stolik z otwartą walizką, która prezentuje postać i historię Anny-Marii Steinbach, zwanej Settelą. Po trzecie, na terenie wystawy znajduje się także ściana wypełniona maksymalnie „zdjęciami rodzinnymi”. Są tam umieszczone zdjęcia: małżeństw, rodzin, dzieci, w różnego typu, kroju i koloru ramkach, które sprawiają wrażenie prawdziwej ściany w jakiejś przedwojennej kamienicy Amsterdamu… (podejrzewam, że można na niej znaleźć także fotografie cygańskie, ale wymagałoby to dłuższych analiz, a na to zabrakło czasu). Ostatnim elementem, spajającym w całość obóz Westerbork i jego Miejsce Pamięci, w tym także Muzeum, jak również łączący wszystkie wspomniane wątki: codziennego życia, ukrywania się, deportacji, Żydów, Cyganów, dorosłych, dzieci – a przede wszystkim oddające cześć konkretnym ofiarom obozu, poszczególnym osobom, które miały swoje nazwiska jest film – „102 000 imion”.

Na terenie dawnego obozu znajduje się pomnik 102 000 Kamieni, z których każdy oznacza jedną deportowaną osobę. Z głośników umieszczonych pod wagonem towarowym na terenie obozu – dzień i noc słychać 102 000 nazwisk poszczególnych deportowanych osób. Na stałej wystawie w Muzeum Obozu Westerbork – bez przerwy, także po zamknięciu muzeum – emitowany jest ponad minutowy film, na którym kamera dokumentatora złapała m.in. cygańską dziewczynkę Settelę – w tle zaś słychać 102 000 nazwisk. Pętlę nieustannie przypominająca tych ludzi, można także słuchać w Internecie: http://102000namenlezen.nl/. 116 godzin nieustannego czytania nazwisk. Wciąż i wciąż.

Napisy

Niderlandzki, tłum. angielski, niemiecki

Data odsłonięcia

Centrum Pamięci o Obozie Westerbork – 12 kwietnia 1983 r.

Adres

Herinneringscentrum Kamp Westerbork, Oosthalen 8, 9414 TG Hooghalen, Holandia

kampwesterbork.nl

+31 593 592 600

Lokalizacja

52°55’15.4″N 6°34’10.8″E

Materiały

Herinneringscentrum Kamp Westerbork: http://www.westerbork.nl

Galeria

Dodaj komentarz