Przysłowia z historią w zmowie: Kruszyć kopie

Niejednokrotnie w rozmowie z kolegą, bratem, siostrą czy rodzicami broniliśmy swojego zdania na jakiś temat, często zbytnio się angażując. Może wtedy usłyszeliście, zwłaszcza od osób dorosłych, stwierdzenie „I o co kruszysz kopię?”. Czy wiecie, skąd to powiedzenie?

Każdy z nas na lekcji historii poznawał, jak wyglądało w odległych czasach życie rycerzy. Z pewnością niejeden z chłopców chciał wtedy przenieść się wehikułem czasu do średniowiecza i zostać rycerzem, by walczyć w obronie Boga, króla i honoru oraz zyskać sławę walecznego wojownika. Wówczas rycerze mogli zaprezentować swoje umiejętności nie tylko w walce, ale także w turniejach, podczas których kruszyli kopie.

Czym była kopia?

To długa broń drzewcowa, wywodząca się z włóczni, którą jeździec na koniu atakował przeciwnika, trzymając ją pod pachą skierowaną prosto we wroga. Stała się ona oprócz miecza tradycyjną bronią rycerstwa.

Kopie używane podczas turniejów różniły się od tych przeznaczonych na wojnę:

  • turniejowa – miała stalowy koniec, czyli grot, zakończony tępo, ponieważ celem było nie zabicie, a zrzucenie z konia przeciwnika, nie czyniąc mu zbyt dużej krzywdy. Czasem nawet drzewo specjalnie nacinano, by broń łatwiej pękała.
  • przeznaczona do bitwy – z ostrym grotem, dawała jeźdźcowi ogromną siłę uderzenia. Była jednak bronią jednorazowego użytku, ponieważ po wbiciu jej w zbroję wroga zwykle łamała się i nie można było użyć jej ponownie. Dlatego podczas szarży, czyli szybkiego ataku, zdarzały się nawroty jeźdźców po nowe kopie. Nie było to uznawane za czyn hańbiący, ponieważ ponownych ataków mogło być nawet kilka w czasie jednej bitwy.
Kopia husarska

Z biegiem czasu kopie zmieniły się: popularne wśród rycerzy już w XII wieku były krótsze i znacznie cięższe od tych wytworzonych 400 lat później dla HUSARII, polskiej jazdy konnej, formacji słynącej z wyjątkowej skuteczności na polu bitwy od XVI do połowy XVIII wieku. To na ich potrzeby dokonano wielu ulepszeń tej broni. Jakich? I jak ona wyglądała? W naszym muzeum w Ratuszu – Galerii Sztuki Dawnej możecie zobaczyć w Zbrojowni Sarmackiej oryginalny egzemplarz, pochodzący z początku XVIII wieku.

kopia huzarska z objaśnieniem

Kopia zwana przez husarzy drzewem, osiągała nawet ponad 6 metrów przy wadze tylko około 3 kilogramów. Zależało im, by kopia była długa i lekka. Co robiono, by to osiągnąć?

  • Wykonywano ją z lekkiego drewna osikowego, które w celu zmniejszenia wagi przepoławiano i drążono środek od grota na jednym końcu po gałkę chroniącą dłoń husarza trzymającego kopię.
  • Obie połówki sklejano, otaczano rzemieniem miejsc w miejsc na całej długości, zwiększając w ten sposób wytrzymałość broni.
  • Dodatkowo usztywniano ją smołą.

Kopia była najdłuższą bronią drzewcową używaną kiedykolwiek przez jakąkolwiek jazdę. Poniżej grota doczepiano do niej proporzec długi na 2,5 m, będący znakiem rozpoznawczym oddziału. Pomimo małego ciężaru kopię byłoby trudno utrzymać w poziomie ze względu na jej długość, dlatego nie drążono jej odcinka za kulą, by był przeciwwagą dla dłuższej części drążonej.

Wiemy już więc, co znaczy „kruszyć kopie!” – walczyć zawzięcie! Często słyszymy ten zwrot w zaprzeczeniu: „Nie ma o co kruszyć kopii!”. Nie występujmy w obronie kogoś lub czegoś, nie spierajmy się o coś, gdy nie ma to zbytniego sensu. Nie kruszmy więc kopii, kłócąc się o błahostki.

Ćwiczenie

Poproś kogoś z dorosłych o wydrukowanie karty pracy, a następnie wykonaj proste polecenia.

ćwiczenie do zajęć edukacyjnych online 'Przysłowie z historią w zmowie"